O mnie

Moje zdjęcie
była wizażystka, niedoszła pielęgniarka, zaoczna matka, wielbicielka kotów i podróży.

środa, 19 lutego 2014

Kobiecowo


Tak to już jest, że raz w miesiącu my kobiety musimy cierpieć szczególnie... i to jest strasznie niesprawiedliwe :(
Nie dość, że wiele na głowie mamy to jeszcze to!!!
A przecież powinnyśmy być zawsze do rany przyłóż. Od rana uśmiechnięte, miłe, pogodne, zawsze szczęśliwe, piękne, młode bezzmarszczkowe, z bujną czupryną i jędrnym biustem.
Nic z tych rzeczy!!!
Wstałam wsciekła jak osa i wiadomo komu na dzień dobry się dostało. Ale mężczyzna mój stanowczy i opanowany jest więc wojny tym razem nie było.
Kot patrzy zdziwiony, niebieskie oczy z orbit mu wyłażą.
Po szybkim śniadaniu ogarnąć się trzeba i za jakąś produktywną robotę wziąść.
I wpadł mi do głowy pomysł! A może o duszę i ciało by zadbać tym razem zamiast o podłogę?
Więc siadam i szukam, internet wertuje. Co na stres i inne takie dobre jest. Jak tu się wyciszyć i zrelaksować skutecznie można. I znalazłam TO...
 Chyba pomogło :) Nie było łatwo, bo w ciele moim po zimie niewiele energii siedzi.
Gorąco polecam i do uprawiania na zdrowie zapraszam.


kobiece dni
Karya







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz